Łączna liczba wyświetleń

środa, 29 maja 2013

A tymczasem w Biedronce...Bell

Raz pewnego dnia pięknego, wybrałam się do Biedrony w celach żadnych. Generalnie nie mialam żadnego konkretnego celu, a że dawno tam nie byłam postanowiłam pójść i.... o maj god!!

Opadła mi szczęka jaka fajna szafa Bell. Qrcze kiedy ostatni raz widziałam, miałam w swojej mini kosmetyczce kosmetyki tej firmy chodziłam jeszcze do podstawówki i podkradałam mamie słynne konturówki do oczu  w czerwonym opakowaniu. BTW ostatnio widziałam u mojej mamy nówkę kredkę -tak tę czerwoną w kolorze czarnym. czyżby dalej były w sprzedaży??
No dobra wracając do mojego ponownego odkrycia. CENA-rewelacja eye liner kosztował mnie około sześć złotych. Ale co mnie bardziej urzekło w jaki sposób są zapakowane m.in. tusze do rzęs. Niczym te wszystkie tusze jakie widzimy pokazują nam Youtubowiczki ze Stanów.
Wielkie dzięki Bell!!! Super nareszcie !!
Póki co tuszu do rzęs jeszcze nie kupilam, juz funduszy nie starczyło, ale jak tylko pieniądz wpłynie to zapewne udam się po nie. Cena tych tuszy dochodzi z tego co pamietam do 12 zł. Więc nie jest źle. Póki co poniżej kilka fotosów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz