Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 22 lutego 2011

KOBO po raz pierwszy


Zachęcona dość pozytywnymi opiniami w różnych kolorowych czasopismach, postanowiłam że przetestuje młodą markę  jaką jest KOBO. Twarzą ich kampanii jest u nas Katarzyna Zielińska, mniej lub bardziej znana jako aktorka/bywalczyni rożnych imprez. ja sama znam ja tylko ze zdjęć w plotkarskich portali, ale ponoć ( i to zdradziła mi już mama ) również gra !!!! Ale wracając do samej marki. Jest ona dostępna w regularnej sprzedaży w Drogeriach Natura na terenie całego kraju. Kiedy dotarłam do ich stoiska-zostałam pozytywnie zaskoczona! marka ma do zaoferowania dość szeroka gamę kosmetyków. Są i lakiery do paznokci, korektory, pudry, kredki, cienie-zwykłe, sypkie. Co mnie pozytywnie zaskoczyło można samemu skomponować swój podręczny zestaw cieni(marka proponuje dla swoich klientek kasetki do których można powkładać pojedyncze cienie-świetny pomysł-GRATULACJE=)


 A wracając do moich zakupów, postanowiłam zakupić i przetestować bazę pod podkład. 

Jest to mała 40ml buteleczka z pompką i nakręteczką. Sama baza jest dość płynna,ale spokojnie daje się bez problemu nałożyć na nasze twarze.  Po nałożeniu na buzię bardzo szybko się wchłania, tworząc na  niej delikatna powłokę. Po nałożeniu podkładu czy innych kosmetyków stapia się z nimi.  Jeśli chodzi o trwałość tego kosmetyku, zdecydowanie przedłuża utrzymywanie makijażu na mojej twarzy.
Jeśli chodzi o skład to producent na stronce podaje takie oto fakty na temat tego specyfiku:
Składniki aktywne:
- hydromani l(kompleks naturalnych cząsteczek z roślin Tara) aktywnie nawilża skórę przez 24 h,
- olejek makadami - wyraźnie zmiękcza i uelastycznia naskórek oraz łagodzi podrażnienia i wygładza wysuszoną skórę,
- alantoina regeneruje naskórek i przyspiesza odbudowę skóry,
- kompleks witamin E, C, F tworzy naturalny filtr ochronny na skórze.

Cena: 19zł / 40ml
No powiem że zachęca do kupna, nawet cena niczego sobie.
Okej więc  podsumowując moja ocena 8/10.